Lofro City

Jestem przede wszystkim kobietą, mamą, żoną. Rodzina, dzieci są dla mnie bardzo ważne, rodzina to siła i moc, dlatego zdecydowałam się odejść z dużej międzynarodowej firmy, żeby móc z nimi być tak po prostu a nie od święta, bo niestety tak wyglądała nasza rzeczywistość jeszcze jak pracowałam na etacie.
Ten projekt kiełkował w mojej głowie bardzo długo, jednak brak byłoby mi odwagi, decyzyjności albo może raczej sprawczości do podjęcia tej ostatecznej decyzji. Jednak dzięki pandemii i kilku innym czynnikom, w końcu postanowiłam iść po swoje marzenia. Moje torby są szyte w małej butikowej szwalni w której pracują dwie osoby. Niesamowite uczucie towarzyszyło mi po pierwszym naszym spotkaniu, uczucie spokoju, że wiesz że trafiłeś w dobre miejsce i że to rzeczywiście może się udać. Mamy podobne wartości, całkiem podobnie myślimy o niektórych rzeczach i dzisiaj po prawie roku współpracy tworzymy razem kolejne projekty. Miejsce i ludzie tworzą to coś, a jak już są umiejętności to połowa sukcesu. Mnie bardzo zależało na tym, żeby wszystko było szyte tutaj na miejscu w Polsce w Gdyni, wspierając właśnie lokalny biznes, w tym wypadku, szwalnię. W miejscu gdzie nikt nie pracuje za kiepskie wynagrodzenie w nieludzkich warunkach, dlatego Chiny czy duże szwalnie absolutnie nie wchodziły w grę. Ta sama myśl towarzyszyła mi szukając materiałów. Udało się zamknąć wszystko w granicach Europy i mimo że było to bardzo trudne, okazało się jednak możliwe.
Tworzę torby, dosłownie do wszystkiego, od zakupów po wyjazdy, dzieci, pikniki, łódki. Torby które pomieszczą codzienny świat. Moim bestsellerem jest torba Basic. Lofro to kieszenie i kieszonki, dzięki temu mamy tak wiele możliwości.
Materiał jest łatwy w czyszczeniu i do tego jest również wodoodporny, więc idealny na przygody dnia codziennego. Zwłaszcza kiedy pod ręką masz jeszcze dwójkę dzieci, prace, zakupy i wszystkie inne trudy.
Moje torby to nie są tylko torby, klienci często piszą że to jest torba z misją, to jestem ja i moja historia, moje serce. Mój pomysł przekułam w biznes, który stał się moją terapią. Jestem najlepszym dowodem na to że chcieć to móc, małymi kroczkami do celu. Można zmienić swoje życie będąc nawet w największym bagnie mając zero oszczędności na koncie, zaczynając od jednej torby, bo tak powstało Lofro.
Każda torba jest szyta na zamówienie, ale dajemy wolność wyboru taśm i okuć, więc jeśli ktoś nie chce danego modelu w przedstawionej przez nas kolorystyce, może sam sobie dobrać i stworzyć swoje zestawienie.